Tinder w Szwajcarii? Porażka w randkowaniu
Cześć, korzystam z Tindera w Ticino. Nie potrafię zrozumieć, dlaczego dziewczyny mi odpisują, rozmawiamy, dobrze się bawimy i nagle – bum, ghosting bez powodu. Dzisiaj zdarzyło mi się to już trzeci raz w ciągu miesiąca – zostałem wystawiony po tym, jak umówiliśmy się na kawę (ustaliliśmy miejsce i godzinę). Nie rozumiem dlaczego…
1qw
Mam dokładnie takie same doświadczenia w Zurichu (ZH). Jak dotąd zauważyłem trzy główne kategorie 🙂:
Zaczynamy normalną rozmowę i nagle zostaję zablokowany. Najprawdopodobniej znalazły kogoś innego, kto bardziej im pasuje, co w sumie jest okej.
Tylko ja zadaję pytania i dostaję bardzo krótkie odpowiedzi. Po pewnym czasie tracę cierpliwość. Jeśli druga osoba nie jest zainteresowana poznaniem mnie, to jaki to ma sens?
Głupi „agenci” od krypto-oszustów (którzy nie mają zielonego pojęcia, o czym mówią).
Hesski
Nie… tutaj muszę się nie zgodzić. W Zurychu kobiety chcą seksu, zanim w ogóle mnie poznają, i jest to w pewien sposób okropne i obrzydliwe. Gdy tylko mówię, że uprawiam seks tylko wtedy, gdy relacja jest na wyłączność, wtedy one się zmywają
Krystian
Spróbuj tego – to nie są strony typowo randkowe, ale służą do wspólnego spędzania czasu. W ten sposób możesz poznać nowych ludzi bez żadnych ukrytych motywów, co nadaje poznawaniu kogoś zupełnie nowego uroku. https://gemeinsamerleben.com
https://sozialkontakt.ch
https://spontacts.com
Ewee
Mogę przedstawić ci perspektywę kobiety. Kiedy korzystałam z Tindera w Zurychu i zaczynałam pisać z facetem, to najczęściej zauważałam, że na przykład nie nadajemy na tych samych falach albo coś podpowiadało mi, że do siebie nie pasujemy. W takiej sytuacji masz kilka opcji:
Powiedzieć mu to szczerze
Zastosować ghosting (przestać pisać)
Usunąć parę (unmatch)
Zablokować go
Kiedyś wybierałam opcję nr 1, ale faceci albo robili się dla mnie bardzo chamscy – nawet gdy pisałam miłą wiadomość z wyjaśnieniem, że nic z tego nie będzie i życzę im wszystkiego dobrego – albo zaczynali pytać „dlaczego” i próbowali negocjować. W pewnym momencie miałam już tego tak dość, że po prostu zaczęłam ich ghostować albo usuwać parę. Wiem, że są tam też fajni faceci, ale nie mam już ochoty użerać się z tymi złymi. Mogę tylko przypuszczać, że inne kobiety czują to samo
Sof
To normalne w Szwajcarii. Ludziom BARDZO trudno jest zaufać obcym, a gdzieś pod tym wszystkim kryje się pewnie też warstwa dyskryminacji.
Do tego dochodzi ten odwieczny problem: dziewczyny mają zbyt wiele dopasowań, a faceci mają ich mniej – więc tutejsze dziewczyny mają ogromny wybór (są wręcz nim rozpieszczone).
Powinieneś wyjść i rozmawiać z kobietami osobiście – jest ich mnóstwo i chętnie poznają kogoś autentycznego. Nie poddawaj się! Randkowanie w nowoczesnym świecie jest trudniejsze, ale jak najbardziej możliwe! Po prostu wychodź do ludzi i poznawaj więcej kobiet.
P.S. Nie ma absolutnie NIC złego w korzystaniu z Tindera itp. – jeśli ktoś cię ocenia, mówi to DUŻO o nim, a nie o tobie. Tak trzymaj