Zgubiłeś swoje hasło? Podaj swój adres e-mail. Otrzymasz link i utworzysz nowe hasło e-mailem.
Proszę krótko wyjaśnić, dlaczego uważasz, że to pytanie powinno zostać zgłoszone.
Proszę krótko wyjaśnić, dlaczego uważasz, że ta odpowiedź powinna zostać zgłoszona.
Wyjaśnij krótko, dlaczego uważasz, że ten użytkownik powinien zostać zgłoszony.
Wspólna pralnia w Szwajcarii to upokarzające życie poniżej ludzkiej godności.
Oto tłumaczenie twojej wypowiedzi na polski, zachowując jej ton i emocje: "To jest szwajcarska filozofia. Płacisz trzy razy więcej za wszystko, aby otrzymać połowę jakości. Brak pralki, brak suszarki, brak klimatyzacji, często stare domy z niskimi sufitami i brakiem gniazd Ethernet w pokojach, oczywCzytaj więcej
Oto tłumaczenie twojej wypowiedzi na polski, zachowując jej ton i emocje:
„To jest szwajcarska filozofia. Płacisz trzy razy więcej za wszystko, aby otrzymać połowę jakości.
Brak pralki, brak suszarki, brak klimatyzacji, często stare domy z niskimi sufitami i brakiem gniazd Ethernet w pokojach, oczywiście brak inteligentnego domu, ALE 3500/2500 CHF czynszu za kiepskie 3/2 pokojowe mieszkanie daleko od centrum miasta.
Szwajcaria wymyśliła wiele rzeczy, takich jak dobry transport publiczny, brak śmieci w naturze, szybki internet, przyzwoita infrastruktura publiczna itp. Jestem pewien, że gdyby ludzie bardziej się postarali, Szwajcaria również wymyśliłaby nowoczesne mieszkania w przystępnych cenach. Spójrz na Wiedeń, tak wiele niedrogich mieszkań pomimo dużego popytu, tylko dlatego, że są własnością miasta i działają jako organizacja non-profit.
Ale Szwajcarzy będą bronić „wolnego rynku” i turbokapitalizmu jak świętego Graala, jakby urodzili się w USA. JEDNAK nakładają podatki importowe na prawie wszystko, ponieważ większość sektorów gospodarki nie przetrwałaby ani jednego dnia na prawdziwym wolnym rynku, gdzie musieliby konkurować z resztą świata
Zobacz mniejDlaczego nieruchomości w Szwajcarii takie jak „2 pokoje, 50 m², ogrzewanie drewnem i brak kanalizacji” kosztują 500 000 CHF?
Powodem są głównie banki. Proszą o wpłacenie 20% wartości w gotówce, a ponadto, aby otrzymać pożyczkę, musisz wykazać, że Twoje wynagrodzenie jest co najmniej 3 razy wyższe od opłat (teoretyczne odsetki 5%, amortyzacja 1-2% i utrzymanie 1%). Na przykład, aby kupić dom za 1 mln CHF, musisz udowodnić,Czytaj więcej
Powodem są głównie banki. Proszą o wpłacenie 20% wartości w gotówce, a ponadto, aby otrzymać pożyczkę, musisz wykazać, że Twoje wynagrodzenie jest co najmniej 3 razy wyższe od opłat (teoretyczne odsetki 5%, amortyzacja 1-2% i utrzymanie 1%).
Na przykład, aby kupić dom za 1 mln CHF, musisz udowodnić, że zarabiasz co najmniej 180 tys. CHF rocznie, w przypadku niektórych banków netto po opodatkowaniu, w przypadku innych brutto przed opodatkowaniem. I to w przypadku, gdy nie masz żadnego leasingu ani innego zadłużenia. Jeśli masz leasing samochodu (bardzo powszechny w Szwajcarii), szybko dochodzisz do około 200 tys. CHF rocznie.
Mówimy tu o nieruchomościach za 1 mln CHF, czyli o apartamentach o powierzchni poniżej 100 m2 w dużych miastach (w Genewie czy Zurychu za tę cenę można kupić mieszkanie o powierzchni 60–70 m2).
Ludzie zarabiają dobrze przez całe życie w CH, ale w większości miejsc pracy jest limit zarobków. Dlatego nie mogą osiągnąć pensji wymaganej do nabycia nieruchomości.
Ciekawostka: średni wiek nabycia nieruchomości wynosi tu około 48 lat.
Zobacz mniejCzy w tej Szwajcarii nie da się w końcu zakazać palenia na tych cholernych przystankach?
Wiem, że akurat teraz amerykańskie kazania mogą nie być tym, czego chcesz słuchać, ale jak jeszcze byliśmy normalni (tak do 1995 roku), to trzeba było skoordynowanych działań, żeby walczyć z paleniem. Do tego stopnia, że teraz to międzynarodowy żart, że "Amerykanie nie palą". Trzeba do tego podejśćCzytaj więcej
Wiem, że akurat teraz amerykańskie kazania mogą nie być tym, czego chcesz słuchać, ale jak jeszcze byliśmy normalni (tak do 1995 roku), to trzeba było skoordynowanych działań, żeby walczyć z paleniem. Do tego stopnia, że teraz to międzynarodowy żart, że „Amerykanie nie palą”.
Trzeba do tego podejść od strony zdrowia publicznego (że dym z drugiej ręki powoduje wzrost podatków, bo koszty opieki zdrowotnej dla najmniej zarabiających zwykle spadają na państwo) i ochrony dzieci przed reklamami i dostępem do zakupu w sklepach (i w tych naszych „bodegach”, czyli osiedlowych sklepikach).
Trzeba nakładać bardzo wysokie kary na właścicieli sklepów i to egzekwować, robić prowokacje itp. Ale mam kumpla w Baden, który mi mówił, że szwajcarscy kierowcy jeżdżą tak bezpiecznie, bo nikt nie chce dostać mandatu, bo kary są kosmiczne. Zróbcie tak samo… ale z papierosami. No i… wstyd. Wstyd działa. Ktoś zapali obok ciebie? Kasz głośno, bardzo głośno i prosto NA niego. I szczerz się z pogardą.
To naprawdę zadziałało. Wapowanie stało się popularne, ale to nawet nie jest w połowie tak, jak palenie papierosów kiedyś.
Aha, no i przepraszam za ten bajzel, który narobił DJT.
Zobacz mniejZa co kocham Szwajcarię ? :) :)
Chociaż w szkole miałem koszmar, to naprawdę się cieszę, że mamy tak przejrzysty system edukacji. To, że teraz mogę studiować na licencjacie bez matury, jest zajebiste. No i edukacja jest całkiem przystępna cenowo, w porównaniu z innymi krajami. Uwielbiam krajobrazy, nasza bogata historia jest fascyCzytaj więcej
Chociaż w szkole miałem koszmar, to naprawdę się cieszę, że mamy tak przejrzysty system edukacji. To, że teraz mogę studiować na licencjacie bez matury, jest zajebiste. No i edukacja jest całkiem przystępna cenowo, w porównaniu z innymi krajami.
Uwielbiam krajobrazy, nasza bogata historia jest fascynująca. Sery są z innej planety. Szwajcaria ma oczywiście wiele problemów. Ale jak powiedziałeś – mamy tyle rzeczy do docenienia i fajnie jest szerzyć trochę pozytywnej energii!
Zobacz mniejDlaczego muszę płacić, jeśli ktoś wysyła przesyłkę z niewłaściwymi znaczkami?
Jak list jest za słabo opłacony, to poczta może wlepić nadawcy dopłatę, ale nie odbiorcy. Mimo to poczta i tak próbuje. W przypadku listów krajowych poczta ma aż osiem różnych taryf, w zależności od wagi i grubości listu oraz tego, czy idzie jako A-Post czy B-Post. Nic dziwnego, że czasem ludzie walCzytaj więcej
Jak list jest za słabo opłacony, to poczta może wlepić nadawcy dopłatę, ale nie odbiorcy. Mimo to poczta i tak próbuje.
W przypadku listów krajowych poczta ma aż osiem różnych taryf, w zależności od wagi i grubości listu oraz tego, czy idzie jako A-Post czy B-Post. Nic dziwnego, że czasem ludzie walą złe znaczki na listy. Jak list jest za słabo opłacony, poczta żąda dopłaty od nadawcy, co jest zgodne z prawem. Ale w większości przypadków nadawca jest dla poczty anonimowy. Wtedy poczta próbuje ściągnąć kasę od odbiorcy. Odbiorca dostaje kartkę z wezwaniem do zapłaty brakującej kwoty. Ale prawnie nie ma takiego obowiązku.
Zobacz mniejObniżka ceny produktu o 0 franków: Czy jest to powszechna praktyka w Migros?
Zawsze może się zdarzyć. Ja też pracuję w tej branży i czasami (choć rzadko) jak dałem napiwek na etykiecie zniżkowej na urządzeniu, które sprzedajemy, 50% lub 25% nie było napiwku i po prostu drukuję tę samą cenę. Kiedy tak się dzieje, klienci podchodzą do mnie, a ja mówię im: och, przepraszam, masCzytaj więcej
Zawsze może się zdarzyć. Ja też pracuję w tej branży i czasami (choć rzadko) jak dałem napiwek na etykiecie zniżkowej na urządzeniu, które sprzedajemy, 50% lub 25% nie było napiwku i po prostu drukuję tę samą cenę. Kiedy tak się dzieje, klienci podchodzą do mnie, a ja mówię im: och, przepraszam, masz rację. I po prostu zmieniam to w tej samej chwili. Pytaj za każdym razem, gdy znajdziesz coś takiego, a oni to zmienią.
Zobacz mniejMój frustrujący egzamin na prawo jazdy w Szwajcarii: ten system jest absurdalny
O tak, to jest naprawdę kiepskie! Ja zdawałem swój pierwszy egzamin na prawo jazdy pół roku temu w Albisgütli i, jakby jazda po mieście nie była wystarczająco trudna, trafiłem na najgorszego egzaminatora. Oceniał mnie surowo za to, jak byłem ubrany i jak ogólnie wyglądałem. Wyglądam trochę "alt", noCzytaj więcej
O tak, to jest naprawdę kiepskie! Ja zdawałem swój pierwszy egzamin na prawo jazdy pół roku temu w Albisgütli i, jakby jazda po mieście nie była wystarczająco trudna, trafiłem na najgorszego egzaminatora. Oceniał mnie surowo za to, jak byłem ubrany i jak ogólnie wyglądałem. Wyglądam trochę „alt”, no ale bez przesady. Wyglądał, jakby ledwo zipał, ledwo chodził prosto, nie wiem. Oblał mnie, bo jechałem za wolno (zwalniałem w strefie 80 km/h, bo widziałem znak 60 km/h dalej). Zrobił mi chamską uwagę, że „ciężarówka za panem się nudzi, jadąc tak wolno”. Nie daj się tym zdołować! Możesz trafić na tego samego egzaminatora dwa razy, a jeśli jakimś cudem tak się stanie, twój instruktor na pewno na to nie pozwoli.
Zobacz mniej