Co chciałbyś wiedzieć przed przeprowadzką do Szwajcarii?
Dzielić
Zgubiłeś swoje hasło? Podaj swój adres e-mail. Otrzymasz link i utworzysz nowe hasło e-mailem.
Proszę krótko wyjaśnić, dlaczego uważasz, że to pytanie powinno zostać zgłoszone.
Proszę krótko wyjaśnić, dlaczego uważasz, że ta odpowiedź powinna zostać zgłoszona.
Wyjaśnij krótko, dlaczego uważasz, że ten użytkownik powinien zostać zgłoszony.
Jak ważny jest niemiecki w pracy! Gdybym wiedział, poświęciłbym temu dużo więcej czasu przed przyjazdem tutaj. Większość dużych lokalnych firm, takich jak SBB czy lokalne ubezpieczalnie, naprawdę zwraca uwagę na Twój niemiecki – nawet podczas rozmów przy kawie – a ich główne siedziby są zwykle w niemieckojęzycznej części Szwajcarii.
Znajomość niemieckiego jest kluczowa, jeśli chcesz pracować w Szwajcarii, zwłaszcza w niemieckojęzycznych kantonach. Aż 87–99% ogłoszeń o pracę w tych regionach wymaga znajomości niemieckiego, a nawet w innych częściach kraju bardzo często jest ona mile widziana lub wręcz konieczna. Bez dobrej znajomości języka trudno o zatrudnienie w dużych szwajcarskich firmach, zwłaszcza jeśli chodzi o codzienną komunikację z kolegami, przełożonymi czy klientami.
Większość mieszkań nie ma własnych pralek – w budynkach są wspólne pralki w piwnicy. Każdy używa swoich własnych detergentów, a kiedy muszę korzystać z bezzapachowych środków przez alergię, strasznie mnie denerwuje, że wszystkie ubrania i pościel i tak pachną cudzym mydłem.
Większość mieszkań nie ma własnych pralek – w budynkach są wspólne pralki w piwnicy. Każdy używa swoich własnych detergentów, a kiedy muszę korzystać z bezzapachowych środków przez alergię, strasznie mnie denerwuje, że wszystkie ubrania i pościel i tak pachną cudzym mydłem.
Chciałabym to wiedzieć wcześniej: bardzo trudno jest tu nawiązać prawdziwe przyjaźnie, nawet jeśli jest się w połowie Szwajcarką! Fatalne są też możliwości znalezienia pracy poza dokładnie tym kierunkiem, który studiowało się za granicą – nawet jeśli lata stresu kończą się pobytem w szpitalu. Żeby się wyrwać – dla rodziny i zdrowia… Bez szwajcarskiego wykształcenia możesz (albo wręcz będziesz) nie być brany pod uwagę nawet do pracy przy zamiataniu podłóg, nawet mając dyplom prawnika z Wielkiej Brytanii. Bardzo trudno jest zarobić na jedzenie. I ta ponurość ludzi… te kwadratowe podwórka i płoty, te absurdalne zasady dotyczące prania. Naprawdę.
Nierówność między kobietami a mężczyznami, jeśli chodzi o warunki pracy.
To, jak bardzo Szwajcaria utrudnia życie rodzinom (praktycznie brak urlopu macierzyńskiego, bardzo wysokie koszty opieki nad dziećmi, dzieci muszą wracać do domu na obiad itd.)
Ageizm przy szukaniu pracy po 50. roku życia
a jednocześnie łatwość zwalniania pracowników i brak stabilności na rynku pracy
Nic bym nie zmienił. To przygoda. Szwajcaria to niesamowite miejsce do życia. Łatwo tu cieszyć się krajem i poruszać się pieszo, pociągiem, autobusem czy samochodem. Tak, jest drogo, ale kupujesz mniej, jesz mniej i zużywasz mniej. Nauczysz się żyć z tym, co masz, i doceniać swoje otoczenie. Zaczniesz więcej gotować, polubisz tutejsze pieczywo, będziesz pić dużo kawy z przyjaciółmi i podziwiać przyrodę.
Zgadzam się, niestety ograniczona jakość jedzenia naprawdę daje się odczuć dopiero po dłuższym czasie – człowiek zaczyna się czuć trochę niedożywiony na różne sposoby.
Na szczęście mamy tu cudowne, czyste powietrze i piękną naturę, które trochę to wszystko równoważą.
Że to prawdziwy raj
Jakież to fantastyczne, że przeprowadzilibyśmy się wcześniej.