Mam dość szwajcarskiego ubezpieczenia zdrowotnego
Od dawna śledzę to forum, ale to mój pierwszy post. Muszę się wyżalić na szwajcarski system opieki zdrowotnej, bo już nie daję rady.
Jak to możliwe, że płacimy jedne z najwyższych składek na świecie, a mimo to mamy tak wysokie koszty własne i ogromne franszyzy (udziały własne)? Co roku składki rosną i słyszymy, że to „konieczne” – ale konieczne do czego dokładnie?
Płacę ponad 400 CHF miesięcznie, mam franszyzę 2500 CHF, a mimo to nadal muszę pokrywać 10% kosztów po jej przekroczeniu. Czuję się, jakbym płacił fortunę tylko po to… żeby płacić jeszcze więcej. Często unikam wizyt u lekarza, bo i tak skończy się to dużym wydatkiem. Czy to nie przeczy całej idei ubezpieczenia zdrowotnego?
Najbardziej frustrujące jest to, że wszyscy mamy to przyjmować jako coś normalnego. Tymczasem nasi sąsiedzi we Francji i Niemczech wydają się mieć o wiele bardziej rozsądne systemy.
Czy ktoś jeszcze czuje podobnie? A może czegoś po prostu nie rozumiem w tym systemie?
Na bardziej optymistyczną nutę – czy widzicie jakąkolwiek szansę na reformę? Widziałem kilka inicjatyw na rzecz systemu jednego płatnika, choć były one wcześniej odrzucane. Może teraz, gdy koszty rosną i dotykają wszystkich, więcej osób zacznie domagać się zmian?